Czasy kryzysu gospodarczego to zawsze okres trudny dla przedsiębiorców wielu branż. Gdy większość rynków przeżywa stagnację lub nawet załamanie, wiele firm decyduje się obcinać zbędne koszta. Jednym z kosztów często pojawiających się na tej liście są działania marketingowe. Jednak czy na pewno jest to wydatek, z którego warto rezygnować w trudnych czasach? Przyjrzymy się bliżej temu zagadnieniu, aby móc świadomie podjąć decyzję, której efekty będziemy widzieć nie tylko krótkoterminowo w postaci ograniczonych nakładów finansowych, lecz także już w okresie post-kryzysowej stabilizacji.
Analiza wydatków, czyli nigdy nie tnij kosztów na ślepo.
Zdecydowanie zgadzamy się z faktem, iż w trudnej sytuacji ekonomicznej, jaka nastąpiła obecnie na rynkach krajowych i globalnych, warto przeanalizować dotychczasowe wydatki związane z reklamą i marketingiem. Wiele dużych firm, jak na przykład Coca-Cola, całkowicie zamroziło swoje budżety reklamowe, jednak należy wziąć pod uwagę fakt, iż są to brandy o globalnej rozpoznawalności, mogące sobie pozwolić na takie posunięcie.
https://www.facebook.com/cocacolapoland/photos/a.1591472674398912/2625109051035264/?type=3
Natomiast w przypadku większości działalności nie powinno się wpadać w pułapkę kompletnego rezygnowania z wszelkich działalności promujących firmę. Najlepszym rozwiązaniem jest obniżenie kosztów, przy jednoczesnym skupieniu się na efektywności reklamy.
Założeniem jest, aby nie podążać za sztywnymi regułami cięcia kosztów o 20% czy 40%, po omacku wybierając pozycje z listy wydatków do odrzucenia. Można tego dokonać poprzez szczegółowy przegląd wszystkich aktualnie prowadzonych oraz zaplanowanych na przyszłość kampanii reklamowych biorąc pod uwagę takie czynniki jak:
- koszt pojedynczej reklamy, oraz całej kampanii;
- potencjalny zasięg działań reklamowych;
- efektywność, a co za tym idzie ROI (Return On Investment) reklamy.
Dzięki tak przeprowadzonej analizie porównawczej wszystkich swoich kampanii, możesz łatwo wskazać, które potencjalnie przyniosą największą korzyść dla firmy, a więc z których nie warto zrezygnować. W taki sposób unikniemy przypadkowego wycofania się z reklamy, która faktycznie przynosi nam największe zyski i utrzymuje naszą firmę na powierzchni. Oczywiście samo przeanalizowanie kampanii reklamowych na liście wydatków przedsiębiorstwa to tylko pierwszy krok, po którym następuje część bardziej skomplikowana, mianowicie decyzja, z czego konkretnie należy zrezygnować.
Wyjdź z reklamą na miasto.
Podjęcie wyważonej, skutecznej decyzji dotyczącej planowania kampanii reklamowych w nowych warunkach, to krok trudny, lecz konieczny. Oprócz przeprowadzonej już analizy należy mieć także na uwadze czynniki zewnętrzne wpływające na koszt i skuteczność reklamy, ukształtowane w nowej rzeczywistości pandemii i kryzysu gospodarczego.
W obecnej sytuacji warto wziąć pod uwagę ograniczone przemieszczanie się ludzi w miastach, co znacząco wpływa na spadek efektywności reklamy outdoorowej. Nie oznacza to jednak, że należy z takiej formy reklamy całkowicie zrezygnować. Jedną z opcji jest przesunięcie czasu prowadzenia kampanii na inny termin lub też wybranie innych lokalizacji samych reklam. Warto tutaj zauważyć, że miejsca takie jak sklepy wielkopowierzchniowe czy stacje benzynowe nadal są licznie uczęszczane, a czas spędzany w pobliżu reklam wydłużył się wraz ze wzrostem liczby kolejek. Jeśli charakter Twojej działalności odpowiada reklamie w takich czy podobnych miejscach, warto zastanowić się nad umieszczeniem swojego przekazu właśnie tam.
Jednakże wiele firm z powodu ograniczonej mobilność potencjalnych klientów zrezygnowało z reklamy zewnętrznej, co może się okazać korzystne, jeśli zdecydujesz się na tę właśnie formę reklamy. Dzięki zmniejszonemu popytowi na powierzchnie reklamowe w miastach ich ceny znacznie spadły, a wiele atrakcyjnych lokalizacji stało się znów dostępnych. Warto nie przegapić okazji na niecodzienną, efektywną reklamę w popularnym miejscu, które w innych warunkach nie byłoby dostępne, lub które byłoby nieosiągalne cenowo.
Zoptymalizuj reklamę w internecie.
Oczywistą stała się nowa, wirtualna rzeczywistość, w której aktualnie wszyscy musimy się poruszać, czy to pracując, ucząc się, czy też dokonując zakupów. Stwarza to ogromne pole do popisu dla wszelkiego rodzaju reklam online, które przeżywają swoją drugą młodość ze względu na drastyczne zwiększenie ruchu w internecie. Jest to forma reklamy, z której w czasie takim jak ten, nie warto rezygnować.
Aby skutecznie wybrać swoją formę aktywności w sieci, należy dokładnie przeanalizować zachowania internautów, z jakimi mamy teraz do czynienia. Wszystkie platformy społecznościowe notują wzrosty, jeśli chodzi o dobową liczbę użytkowników oraz czasu, jaki przeciętny użytkownik spędza na danej stronie. Jednocześnie, warto sprawdzić, czy aktywność ta utrzymuje się na takim samym poziomie na stronie internetowej, co w aplikacji. Przykładowo Facebook odnotował ogromne wzrosty zarówno na swojej stronie, jak i w aplikacji na smartfony i tablety, podczas gdy aktywność użytkowników YouTube na stronie wzrasta, w aplikacji drastycznie spada. Wynika to zapewne znów ze zmniejszonej mobilności ludzi, którzy przebywając więcej w domu, wolą oglądać filmy na platformie w komputerze, zamiast na mniejszy ekranie smartfona.
Kolejnymi mediami, na których można zauważyć wzrost popularności, są platformy komunikacyjne, strony informacyjne, zarówno lokalne, jak i krajowe, oraz platformy umożliwiające pracę i naukę z domu, jak Google Classroom czy Hangouts Meet by Google. Zależnie od profilu działalności warto zastanowić się, na jakiej platformie czy stronie internetowej warto zaznaczyć swoją obecność, aby trafić do potencjalnych klientów, którzy spędzają więcej czasu w sieci niż kiedykolwiek wcześniej.
Świat po pandemii
Zrozumiałe jest, że w tak dziwnych, wymagających czasach, w jakich przyszło funkcjonować biznesowi, łatwo jest całkowicie wejść w tryb ratunkowy, zamrażając wszelkie dodatkowe działalności, takie jak reklama. Jest to reakcja uzasadniona ekonomicznie, jak również psychologicznie i może ona przynieść wymierne efekty w postaci oszczędności, czy nawet przetrwania na rynku. Jednakże każda taka decyzja musi mieć solidne podstawy oraz musi brać pod uwagę efekty długofalowe, które trudno przewidzieć w tak dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości.
Celując w wieloletnią, pomyślą obecność na rynku, należy odrzucić wszelkie uprzedzenia i przekonania co do aktywności w dobie kryzysu, i skupić się na długofalowym planie działania. Obecną sytuację można przeobrazić w pozytyw i wykorzystać ją na kilka różnych sposobów, które przyniosą efekty w przyszłości.
Jednym z modeli jest kontynuowanie aktywnej reklamy podczas kryzysu, aby na trwałe wejść do świadomości klientów i być obecnym w ich życiu nawet w gorszych czasach. W takim przypadku właściwą byłaby zmiana przekazu na odpowiedni do nietypowej sytuacji — prowadzenie kampanii w dokładnie taki sam sposób, jak przed pandemią grozi utratą wiarygodności w oczach odbiorców. Kolejnym sposobem na wykorzystanie przestoju gospodarczego jest skrzętne zaplanowanie przyszłych akcji marketingowych, których podejmiemy się już po kryzysie. Mając więcej czasu, możemy solidniej, dokładniej przeanalizować potrzeby firmy, jej cele, wcześniejsze działania i ich efekty, a także prognozy dla naszej branży.
Chcąc zminimalizować straty a zmaksymalizować efektywność firmy podczas kryzysu ekonomicznego, nie należy zapominać o tym, co najważniejsze w tych dniach. Społeczny dystans, praca z domu, dbanie o zdrowie swoje, swoich bliskich, a także pracowników, to niepodważalnie najważniejsze elementy, na których należy się skupić. Natomiast warto nie zapominać, że ten niespokojny, wymagający czas minie, a przedsiębiorstwa i klienci znów wrócą do swoich nawyków. Mając na uwadze wszystkie wymienione aspekty wpływające na aktualną efektywność i opłacalność prowadzenia działalności marketingowej, możemy wprowadzić działania mające na celu skuteczną ochronę firmy przed negatywnymi ekonomicznymi skutkami pandemii, jednocześnie przygotowując się na następne lata. Działajmy zatem ostrożnie, bazując na sprawdzonych, rzetelnych informacjach i patrzmy optymistycznie w przyszłość, którą możemy ukształtować tak, by osiągnąć nasze cele.
Źródła:
